“ | Kiedy mój ojciec umierał nie było mnie przy nim. Dostałem tylko jego list. Mam wielkie szczęście, że tu jesteś synku. Jestem z Ciebie bardzo dumny. Nie myśl o urzędach, proszę Cię. My Melsztyńscy, nie szukamy zaszczytów. ... Dla nas to honor służyć królom i ludziom. | ” |
—Jasiek do Spytka |
Jaśko z Tarnowa i Melsztyna — polski możnowładca i rycerz z rodu Leliwitów. Syn Spycimira Leliwity i Stanisławy Bogorianki. Przyjaciel króla Kazimierza Wielkiego. Mąż kasztelanki Zofii z Książa, ojciec wojewody krakowskiego Spytka z Melsztyna i Jadwigi z Melsztyńskich Pileckiej. Chrzestny królewny Anny Kazimierzówny. Należał do ówczesnej polskiej elity możnowładczej.
Historia[]
Urodził się w Melsztynie, jako syn Spycimira Leliwity, późniejszego kasztelana krakowskiego Ma siostrę Jagnę i kilku braci. Od wczesnej młodości przyjaźnił się z Kazimierzem, któremu służył też wiernie, gdy został królem. Za zasługi otrzymał tytuł kasztelana małogojskiego.
Zlecanych mu było wiele zadań specjalnych. Polował na bandytów w okolicach Krakowa, takich jak Krystyn z Samborca. Dostał również zadanie dostarczenia okupu rozbójnikom Baśki Dunin za Katarzynę Pilecką. Plan zakończył się porażką, a rycerz został uwięziony razem z dwórką Jadwigi. Udało im się jednak uwolnić, choć sam Jasiek został ranny. Poprzysiągł zemstę na Baśce i jej bandzie.
Jasiek kochał się z wzajemnością w jednej z dwórek, Helenie. Ich relacja zakończyła się, gdy dziewczyna została zmuszona przez królową Jadwigę do zeznawania przeciwko Annie, jakoby ta miała romans z Arunasem. Jasiek uznał ją wtedy za zdrajczynię i zerwał plany zaślubin. Przez długi czas ignorował jej prośby o przebaczenie, a także napominania ojca. Sytuacja zmieniła się, gdy uświadomił sobie, że przez jego zachowanie, a także przez tragiczne wydarzenie Helena postradała zmysły. Porwała córki króla próbując wraz z nimi utopić się w rzece. Dzięki interwencji Jaśka nie doszło do tragedii. Dwórka trafiła do lochu, a król nakazał jej ścięcie. Jasiek był świadomy jej stanu umysłu, dlatego prosił Kazimierza, by ten darował jej życie. Pomiędzy władcą a Melsztyńskim doszło do otwartego konfliktu, król oddalił Jaśka z Wawelu (mimo że i tak samą Helenę później oszczędził). Jasiek udał się natychmiast na poszukiwania zbirów, którzy zhańbili Helenę. Po kilku nieudanych próbach schwytania [[|Mszczuj|Mszczuja]] i Konopki Jasiek spotkał bandytów na gościńcu, kiedy napadli na Gedka z Sandomierza. Za krzywdę Heleny zadał im śmiertelne ciosy po czym postanowił odszukać Baśkę Dunin i wymierzyć jej bandzie sprawiedliwość. Gedko zostaje jego towarzyszem, chłopak też ma swoje porachunki z Baśką, która kazała zamordować jego rodziców.
Jasiek i Gedko zamiast otwartego ataku najpierw przyłączyli się do bandy, udając ich przyjaciół, a planując w rzeczywistości zaatakować z zaskoczenia. Wewnątrz grupy przestępczej panowały jednak spięte relacje, większość nie była zadowolona, że to Baśka dowodzi. Gdy doszło do buntu, Jasiek stanął po jej stronie, gdyż się w niej zakochał. Uciekli razem w trójkę. Dotarli w okolice Melsztyna, gdzie Jaśko ukrył Baśkę w swojej chacie myśliwskiej w lesie. Wcześniej, spotkali po drodze rycerza Trzebora, wysłannika króla, który wezwał Melsztyńskiego z powrotem na Wawel. Jasiek zostawia Baśkę pod opieką Gedka i wraca do Krakowa.
Przez dwa lata, aż do roku 1335 Baśka i Gedko mieszkali w pobliżu Melsztyna, a Jasiek odwiedzał ich co jakiś czas. Związek rycerza i rozbójniczki zaowocował narodzinami syna - Spytka. Para była szczęśliwa, w przeciwieństwie do Gedka, który miał dość życia w takich warunkach, a jedyne co go trzymało przy Baśce, to wzgląd na przyjaźń z Jaśkiem. Pewnego dnia, po kłótni z Baśką nie wrócił do chaty i udał się do Krakowa by zacząć nowe życie. W mieście nie umiał sobie poradzić i zajął się kradzieżami. Został dość szybko pochwycony przez strażników. By ocalić swe ręce, wydał Mikołajowi Ligęzie miejsce ukrycia poszukiwanej od kilku lat Baśki. Rozbójniczka, ku rozpaczy Jaśka, została schwytana i skazana na śmierć. Melsztyński odszukał syna i oddał go pod opiekę wiejskiej rodzinie.
Na Wawelu dworzanin Trzebor zażądał od Jaśka pieniędzy w zamian za milczenie o jego związku z Baśką. Melsztyński zagroził mu tylko, że zrobi mu krzywdę jeśli powie cokolwiek. Trzebor uznał to za zniewagę i postanowił się zemścić. W porozumieniu z Henrykiem odszukał małego Spytka i przywiózł na Wawel, pokazując królowi. Kazimierz był zły na przyjaciela, że milczał o swoim związku z poszukiwaną od wielu lat rozbójniczką. Kasztelan Spycimir o całej sprawie wiedział już wcześniej od Jagny, był rozgniewany ale ostatecznie przebaczył synowi, a opiekę nad wnukiem powierzył rodzinie, uznając go za pełnoprawnego członka rodu.
Relacje[]
Bogusław V Pomorski[]
Jasiek nie ufa Bogusławowi, ani nie darzy go sympatią.
Cytaty[]
“ | Może źle Ci poradziłem. Może byłbyś dobrym królem | ” |
—Jasiek do Kaźka |
“ | Ty też masz we mnie przyjaciela. | ” |
—Jasiek do Kaźka |